Red Alert – Aftermath

Panowie czapki z głów. Nadchodzi kolejny dodatek do Red Alerta, a mianowicie Red Alert Aftermath. Dodatek nie wnosi nic nowego oprócz nowych siedmiu jednostek, całkiem nowej kampanii i stu map do trybu multipalyer (skrmish). Dokładnie wszystko oprócz tych unowocześnień mamy to samo. Na początku mamy osiemnaście misji do przejścia. Panowie z Westwood zepsuli trochę rozgrywkę, ponieważ wszystkie misje są dostępne od razu po uruchomieniu gry można w nich przebierać dowoli. Grzebiąc w poszczególnych misjach możemy zobaczyć po prostu nowe jednostki w akcji. Westwood przyjął zupełnie nową strukturę bądź logikę misji. Większość jest złożona, bardzo pogmatwana i żmudna. Grając czasami przez godzinę, możemy biegać po mapie żołnierzami, niszczyć wskazane budynki i uruchamiać nowe jednostki, dopiero potem dochodzimy do bazy komputera i siekamy jego wojska he he. Autorzy starali się bardzo uatrakcyjnić grę. W jednej z misji musimy udać się szpiegiem do bazy ruskich, którzy dostarczają broń. Okazuje się, że mają jakieś powiązania z aliantami i szmuglują jakąś tajną broń. Latając szpiegiem po bazie trzeba uważać na krążące tam psy w okolicy. Po zdobyci dowodów, że nasi są zdrajcami dostaje się posiłki i rozpoczynamy siekanie jego bazy. W Aftermath występują także jak w Counterstrike misje w podziemiach. Głównym bohaterem jest tam rosyjski komandos Chitzkoi i jego wierny pies. W Aftermath jednak czegoś brakuje, ponieważ Counterstrike występowały misje z mrówkami tu w nowym dodatku nic takiego nadzwyczajnego niema. Najciekawszymi nowymi jednostkami są: na stałe już dodany Tesle Tank. Coprawda ma słaby pancerz, ale jego siła ognia jest miażdżąca. Ciekawostką jest dodanie polowego mechanika za około 900 $. Fajny gostek przynajmniej nie trzeba się męczyć naprawa pojazdów w bazie. Alianci otrzymali Chronotanki. Są bardzo dobre, mogą się przenosić gdzie tylko chcą, ale nie na zakryty na czarno teren mapy. Chronotanki mają niewyczerpany zapas energii i mogą się przenosić tyle razy ile się to wam podoba. Rakiety Chronotanka są bardzo skuteczne plus szybkość i technika Chrono, czynią ten czołg potężną bronią. Kolejnym dodatkiem ruskich jest Shock Tropers, są to żołnierze z ręcznymi miotaczami tesle, kosztują około 800-850 $. W pojedynkę nie są skuteczni, ale w grupie wprowadzają niezłe zamieszanie. Żadna inna jednostka piechoty im nie dorównuje. Dwie kolejne jednostki są godne uwagi, jest to M.A.D Tank i Demolition truck. M.A.D Tank kosztuje prawie 2500 $, ale jakie powoduje spustoszenie he he. Najważniejszym jego zadaniem jest wjechanie do centrum bazy komputera i zdetonowanie. Aż się łezka kręci jak pięknie wszystko wybucha. M.A.D tank doczekał się swojej kontynuacji w Red Alert 2, ale jako jednostka w modach. Demolition truck, ma namalowany pewien żółto-czarny znaczek z boku, który mówi sam za siebie he he. Ta broń jest bardzo podobna do M.A.D tanka działa prawie na tej samej zasadzie, czyli wjechać do bazy i zdetonować. Potem mamy już same zgliszcza, od eksplozji jądrowej. Zasadzie oprócz nowych jednostek nowych jednostek tak naprawdę niewiadomo, dlaczego ukazał się ten dodatek, może Wstwood chciał tylko zarobić???