Jedenasty rozdział opowiadania “Projekt Ares – Rdzeń CABAL-a 7” już na stronie.
„….Generał westchnął z ulgą. Do jego uszu dochodziły kolejne eksplozje, ale były bardzo daleko. Widział tylko majaczące w oddali pojazdy GDI. Najwidoczniej walczyły z kimś. Powrócił do pojazdu, zdjął hełm i usiadł na swoim fotelu.
– EVA. Raport o jednostkach i kto zaatakował?
– Ostrzał artyleryjski, panie generale. Wrogie jednostki artylerii i cyborgów. Po naszej stronie jedna jednostka zniszczona: APC. – Po chwili dodała – Melduję, że wrogie jednostki zniszczone. Raporty zostały przesłane.
– Gdzie jest pułkownik Johansen? – zapytał w pewnym momencie generał.
– Sir, jego APC znajduje się na wzgórzu. Zniszczyli artylerię CABAL-a, która strzelała do nas i do MCV. Brak łączności z pułkownikiem.
– Cholera. Głupio zrobił, ale miał rację co do zwiadu – pomyślał generał nieco już spokojniejszy. Na głos rzekł – EVA, Połącz mnie z pułkownikiem Johansenem. Przełącz częstotliwość.
– Wykonuję. Proszę czekać.
Na ekranie pojawił się Johansen. Miał minę zarówno zadowoloną, jak i oczekującą co będzie. Odezwał się pierwszy.
– Tak, panie generale?
– Niech pan wraca do perymetru i zamelduje się w pojeździe dowódcy. Natychmiast – rzucił cierpko generał, po czym rozłączył się. Zamierzał ochrzanić pułkownika, mimo że ten miał częściową rację…..”
Depeche Mode i Command & Conquer, te dwie marki znaczą dla mnie więcej niż tylko słowa. Muzycznie, Prezes fan klubu Depeche Mode „PIMPF”, dj, organizator, eventów muzycznych; gamingowo członek redakcji serwisu 'Strefa Command & Conquer’ oraz 'Imperium Westwood’.